men-2424928__340

Prywatnie uważam, że warto, a nawet trzeba. Mało tego kodeks rodzinny i opiekuńczy nakłada wręcz obowiązek pomagania sobie wzajemnie będąc w związku małżeńskim. A co na to ZUS, gdy małżonek prowadzi działalność gospodarczą? Jak ten fakt można wykorzystać do zwiększenia wpływów budżetowych? Na te i inne pytania odpowiada Elżbieta Sobów z Biura Rachunkowego Kierunek Zysk z Grodkowa.

Co na to kodeks rodzinny i opiekuńczy?

Art. 23. „Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.” Tyle na ten temat mówi kodeks rodzinny i opiekuńczy, czyli jest obowiązek, małżonkowie mają sobie pomagać. Warto wiedzieć jednak jaki to ma wpływ na przykład na składki ZUS. Bo pewnie co niektórzy będą zaskoczeni, ale ma i to spory.

Osoba współpracująca

W sytuacji, gdy jeden z małżonków prowadzi działalność gospodarczą, a drugi małżonek pomaga przy tej działalności, ZUS zaczyna doszukiwać się tu dodatkowych składek z tytułu prowadzonej działalności. Dlaczego? Dlatego, że istnieje zapis w art. 8 ust. 11 ustawy o ZUS , który za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, uważa  małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego. Wszystkie te osoby, jeśli pozostają we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą, która prowadzi działalność gospodarczą i pomagają jej w tej działalności mogą być przez ZUS uznane za osoby współpracujące, a co za tym idzie podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu  tak jak osoba, która tą działalność prowadzi. Taka osoba musi być zgłoszona do ZUS i płacić pełne składki, bowiem co ważne osoba współpracująca nie może korzystać z preferencyjnych składek ZUS. Może więc dojść do sytuacji gdzie małżonek rejestruje działalność gospodarczą korzysta z tzw. małego ZUS-u żeby minimalizować koszty związane z rozpoczęciem działalności a małżonek za to, że pomaga, musi płacić składki w pełnej wysokości tj. 1.172,56 zł.

To pomagać czy nie pomagać?

Oczywiście, że pomagać. Sądy wydają wyroki w podobnych sytuacjach, gdzie stoją na stanowisku, że nie każda pomoc może być przez ZUS uznana za współpracę w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy o ZUS, a tym samym nie ma obowiązku zapłaty składek. Takie stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 28 października 2015 r. (III AUa 832/15).  Sąd uznał, że sporadyczne, okazjonalne i drobne prace na rzecz małżonka prowadzącego działalność gospodarczą nie mogą być uznane za współpracę przy prowadzeniu firmy. Zdaniem sądu istotna jest częstotliwość i rozmiar pomocy jaką się wykonuje, oraz to czy ta pomoc ma istotny wpływ na tę działalność. Na przykład jeżeli żona prowadzi zakład fryzjerski, a dobry mąż jej pomaga i przywozi jej od dostawcy kosmetyki, to moim zdaniem nie jest to współpraca, która zobowiązuje do płacenia składek. Jeśli jednak żona prowadzi firmę budowlaną, będąc jednocześnie zatrudnioną na etacie w pełnym wymiarze czasu pracy, nie zatrudnia pracowników i buduje domy. To taka pomoc męża może zostać uznana za współpracę i w związku z tym powstanie obowiązek płacenia składek ZUS.

Podsumowując drodzy panowie pomagajcie swoim żonom, drogie panie pomagajcie swoim mężom, ale najbezpieczniej jeśli będzie to sporadycznie i okazjonalnie. 😊

 

Serdecznie pozdrawiam

Elżbieta Sobów